9 lis 2014

Dziewczyna w Cekinach

Dziewczyna w Cekinach musi sprostać wielu wyzwaniom... Słońce bywa jej wielkim przeciwnikiem, gdyż nie zawsze wydobywa na światło dzienne niewątpliwy urok tych plastikowych ozdóbek. Wręcz przeciwnie - może dołożyć swoje trzy grosze do opłakanego efektu " na choinkę". A każdy przecież wie, że choinka ma urok tylko w grudniu... Dress cody, pracownicze mundurki, a nawet Casual Friday będą się mocno gryzły z tymi malutkimi świecidełkami. A wszystkie eleganckie panie w idealnie dopasowanych garniturach tylko ostrzą sobie ząbki na Dziewczynę w Cekinach i nie zamierzają zostawić na niej  suchej nitki. A co dopiero suchego cekina... Choć piękne i niejednokrotnie subtelne ( szczególnie w wydaniu pastelowym) nie raz wyzwane są na pojedynek do wiejskiej remizy tudzież innego przybytku mody niskich lotów. Kojarzone bywają, wespół z czarną i czerwona koronką, z najstarszym zawodem świata. Jednak tam ubranie nie ma przecież większego znaczenia... Za to na ich korzyść działają współcześni redaktorzy pism nazywanych biblią mody i co rusz w swoich wydaniach promują ich pozycję... I choć w tej oryginalnej  Biblii o cekinach ani widu ani słychu, a apostołowie z pewnością  lubowali się w znacznie bardziej minimalistycznych szatach, weźmy to za dobry początek! Spójrzmy zatem, jak Dziewczyna w Cekinach odzyskuje wigor i dumnie podnosi głowę. Już to nogi odziane w cekinowe spodnie odzyskują żwawość, sylwetka pręży się, wygina, przybiera wyszukane pozy, czuje ducha mody. Dziewczyna w Cekinach już nie musi czekać na Sylwestra by być ubraną, a nie przebraną. Dostaje zielone światło i pędzi migotać w blasku słońca, świec, księżyca... Nieważne czy na plaży, czy w lesie, czy spacerze, szalonej imprezie, a czasem nawet w pracy. Przyświeca jej ( oczywiście poza cekinem) prosta dewiza - UMIAR. I jest pięknie!



Jestem fanką cekinów. Uważam, że ubrania przyozdobione nimi mogą być nie tylko piękne, lecz również eleganckie, subtelne, po prostu z klasą. Wiem, że nie na każdą okazję uda się dopasować element garderoby wyszywany cekinami. Nie mogę sobie wyobrazić chociażby stroju na rozmowę w sprawie nowej pracy, w którym występowałyby te świecidełka. Poza kilkoma wyjątkami, moim zdaniem cekiny świetnie sprawdzają się w codziennej modzie. Sama w swojej szafie mam kilka rzeczy wyszywanych cekinami. Służą mi całkiem sprawnie, bez trudności łączę je z innymi elementami garderoby, jak dżinsy czy proste, klasyczne marynarki. Jak zatem nosić cekiny? Oto moje propozycje

1. Jasny t-shirt ozdobiony cekinami

Najbezpieczniejszy sposób na wprowadzenie do swojej garderoby cekinów. Jasny ( szary, biały, bladoróżowy)  t-shirt lub top ozdobiony cekinami będzie świetnie komponował się z dżinsami, woskowanymi spodniami, cygaretkami. Do tego marynarka - dla mnie najpiękniej w takich zestawieniach wyglądają białe.





2. Sweter lub bluza ozdobione cekinami

Od kilku lat w sezonie jesienno-zimowym,  sweterki wyszywane cekinami pojawiają się w ofercie chyba wszystkich sieciówek. Od niedawna również dresowe bluzy bywają zdobione w ten sposób. Po t-shirtach, to właśnie te elementy garderoby są moim numerem 2 na wprowadzenie cekinów do szafy. 



3. Cekinowa spódnica

Trzecia propozycja jest przeze mnie tylko podziwiana na zdjęciach ( niestety mojej figurze zupełnie nie służyłaby  taka spódnica). Nie zmienia to faktu, że moim zdaniem cekinowe spódnice są po prostu boskie. Jeżeli kiedyś schudnę 100 kilo i zostanę chudzinką, od razu taką sobie kupie :)



To moje top 3 na możliwości wprowadzenia cekinów do garderoby. Są jeszcze spodnie, marynarki, sukienki, szorty. Całe mnóstwo propozycji. Skupiłam się na tych, które do mnie najbardziej przemawiają. Co Wy sądzicie o cekinowych ubraniach, znalazły swoje miejsce w Waszych szafach?

pozdrawiam :)

Marta

* źródło wszystkich zdjęć: pinterest

0 komentarze:

Prześlij komentarz

dziękuję za odwiedzenie Zakładników Codzienności oraz za Twój komentarz